---

Plener fotograficzny zorganizowany przez Piotra Cieślę (więcej). Zakwaterowanie w San Giovanni Valdarno na południowy wschód od Florencji. Samochody zostawiamy w San Giovanni i pociągiem odwiedzamy Florencję. Około godziny jazdy z San Giovanni, bilet do Florencji w obie strony 10,40 Euro. Pociąg co 45-60 min. Naprawdę nie warto wjeżdżać do Florencji samochodem. W centrum niesamowity tłok samochodów i trudno o miejsca parkingowe. Tak odwiedzamy Florencję 3x.

W pozostałe dni odwiedzamy inne okoliczne miasta starając się po drodze fotografować krajobrazy. Zwiedzamy Pienzę, Sienę, San Gimignano i oczywiście też miejsce zamieszkania. Miasta fantastyczne i warte odwiedzenia. Niestety trwający 8 dni plener okazał się, w efekcie, według mojej oceny być nieco żle zaplanowany tj. żle podzielono czas. Zbyt dużo czasu poświęciliśmy na fotografowanie w miastach a zbyt mało na krajobrazy. Tak naprawdę fotografii krajobrazowej poświęciliśmy 1 dzień!! Plener przypominał trochę wycieczkę turystyczną ukierunkowaną na zwiedzanie. Prawdą jest też, że czasu na fotografowanie było dosyć i rzeczywiście można było wyżyc się w fotografowaniu. To, że motywy podobne (miasto) to już inna bajka.

Wyjeżdżaliśmy rano ok. godz. 9.00 i wracaliśmy do miejsca zakwaterowania ok. godz. 19.00 - 21.00. Każdy z nas przywoził "plon" ok. 150 zdjęć. Zaczynaliśmy przegląd. Podziwiałem prowadzącego plener, który mimo całodziennego fotografowania miał jeszcze siłę oglądać nasze dzieła. No comments!!! Reasumując uważam, że warto przed wyjazdem zapoznać się szczegółowo z programem by wyjazd spełnił oczekiwania. Bardzo trudno w takiej okolicy jak Toskania pogodzić turystykę z nauką fotografowania. Moim zdaniem albo - albo. Najlepsza rada to pojechać tam turystycznie a potem drugi raz w wybrane miejsca na plener fotograficzny. Niemniej oceniając "całokształt" nie żałuję wyjazdu bo dużo widziałem i mimo wszystko dużo się nauczyłem.

Zapraszam do oglądania zdjęć.

Proszę o pytania. Na pewno odpowiem zainteresowanym.